Ide albo nie ide! 3 Garnitury mam, w żadnym nie pójdę, wszystkie kary na mnie idą Kto wie o co chodzi? Jak składałem ten film tak mnie naszło na
The perfect Ide Tersebut Melayang Zahid Azmi Ibrahim Zahid Ibrahim animated GIF for your conversation. Discover and share the best GIFs on Tenor. Tenor.com has been translated based on your browser's language setting.
Dziś nie wrócę do domu, nie, zaczynamy balet (balet) Barman przynieś na lożę minimum dziesięć butelek. Dziś nie wrócę do domu, nie, zaczynamy balet (balet) Znów ja i moi ludzie, każdy
Click here. to upload to Tenor. Upload your own GIFs. With Tenor, maker of GIF Keyboard, add popular Idea Lightbulb animated GIFs to your conversations. Share the best GIFs now >>>.
Find GIFs with the latest and newest hashtags! Search, discover and share your favorite Programming GIFs. The best GIFs are on GIPHY.
Το ιδανικό κινούμενο GIF για Aku Ada Idea Blu By Bca Digital Aku Punya Ide για τη συζήτησή σας. Ανακαλύψτε και κοινοποιήστε τα καλύτερα GIF στο Tenor.
3Kxwl. W filmach poruszają mnie sceny, w których ojciec przyjmuje syna albo błogosławi go, przeprasza, okazuje miłość itp. I chyba nic w tym dziwnego, chyba jestem pod tym względem całkiem zwyczajny. Jest taki stary (1994) film z Anthonym Hopkinsem, Bradem Pittem, Aidanem Quinnem, no i z Julią Ormond – tytuł brzmi koszmarnie, jak najpospolitszy Harlequin, ale niech nikogo to nie zraża: „Wichry namiętności”, w oryginale „Legends of the Fall”. Nie każcie mi wyjaśniać, dlaczego ktoś to tak przetłumaczył, w istocie ani jeden, ani drugi tytuł nie ma wielkiego znaczenia. Ale historia jest przednia: trzech braci, jedna kobieta, w tle I Wojna Światowa i ojciec, który próbuje to wszystko skleić do kupy i nauczyć synów tego, czego sam się nauczył w czasach, gdy służył krajowi jako pułkownik: pieprzyć rząd! Jest w tym głęboki sens, bo okazuje się, że wcale nie jest to takie oczywiste dla młodzieńców, którym różne ideały każą narażać życie właściwie… bez sensu. Okazuje się, że ojciec ma rację. Ale jak wiadomo, racja nikogo nie zbawi, ani nie powstrzyma głupich decyzji, co najwyżej miłość może zaważyć. Rzadko filmy mnie wzruszają, ale końcówka „Wichrów…” wzrusza mnie tak mocno, jak na wichry przystało. Trudno to opowiedzieć i też szkoda byłoby psuć oglądanie filmu komuś, kto ma nań ochotę, dlatego powiem tylko tyle, że są takie dwie sceny, w których Anthony Hopkins, tzn. pułkownik Ludlow – ojciec – zaprzecza raz jednemu, raz drugiemu synowi. Obaj czują się odrzuceni, przeklęci, z różnych powodów. Ale on swoim słowem, gestem przełamuje tę barierę. Po tych scenach już nic ważnego się nie dzieje, reżyser przewidział tylko szybkie domknięcie wątków, dla porządku. A ja oglądam razem z A. i wiem, co się wydarzy, bo już oglądam drugi raz (ja nigdy nie oglądam dwa razy jednego filmu!) i nie mogę powstrzymać łez, nie próbuję zresztą. Lecą po policzku. I przypomina mi się jeszcze jedna taka scena, film dla odmiany świeży, bo z ubiegłego roku: „Kamerdyner”. Znowu ojciec i syn, bardzo skłóceni i to nie o jakieś głupoty, ale zasadnicze sprawy: szacunek dla dorobku życia, podejście do polityki, kwestii rasowej – w tym wszystkim siedzą obaj po uszy, zamieszani, zaplątani. Syn kontestuje ojca, choć z biegiem lat coraz bliżej mu do zrozumienia, zaakceptowania jego drogi i jego dziedzictwa. Ale to ojciec – znów – jest tym, który pierwszy wyciąga rękę, przeprasza. Prosta scena, prosto zagrana, a taka mocna. W ogóle wyznania ludzi doświadczonych, którzy przez te doświadczenia zmądrzeli, są poruszające, a jeśli jeszcze dotyczą relacji ojciec-syn, to trudno o większy temat. Weź tylko dobrego scenarzystę i aktora, a dramaturgia gwarantowana. Nie wiem tylko, czy większość widowni to rajcuje, mnie w każdym razie tak. W twórczości, sztuce zawsze bardziej mi zależy na tym, żeby mi szarpnęła w sercu czułe struny, a rzadko rozrywki. Kto widzi znaczną różnicę, ten jest moją pokrewną duszą. A po co te struny szarpać? To oczywiste; żeby siebie samego przemyśleć, przestawić na nowe tory albo przeciwnie: utwierdzić – to zależy. Ciekawe, czy ja nie zapędzę się w jakiś styl życia, jakąś drogę, którą żal mi będzie porzucić, a mój syn stwierdzi, że to słabe. I może będzie miał rację. A jeśli nie będzie miał racji? Czy będzie buntowniczy, czy raczej nie? Jak będzie konfrontował swoje ideały z moją codziennością? O ile porównywanie się z drugim człowiekiem nie ma sensu i szkodzi, o tyle porównywanie się z ojcem jest już zupełnym nonsensem. To jest jedna linia: drugi nie może zaistnieć bez pierwszego, pierwszy nie przeżyje siebie bez drugiego. Lubiłem tak mawiać i pisać dawno temu: tutaj wszystko jest ze sobą „beznadziejnie” powiązane, zlepione, zażyłe. Ale to nie koniec. Konfrontacja może też trwać w ukryciu, w jednym człowieku. Potrafię całe dnie nie wychodzić z tego punktu widzenia, gdzie kontestuję sam siebie, gdzie patrzę w lustro i ciągle widzę, że robię nie to, co powinienem, że w konsekwencji brak mi czasu. Skoro tyle we mnie wątpliwości, skoro tak się zmagam, siłuję i próbuję wewnętrznie, to czy będę potrafił pokazać synowi, że moja droga jest warta naśladowania? Idę do pracy i bez względu na porę roku – kwitnie to, czy śnieży – żałuję, że nie dałem rady tego, tego i tego. A gdzie przegapiłem sposobność do tego, żeby spożytkować resztę moich zdolności? Albo do tego, by znaleźć pustkowie i chwilę na modlitwę? Mam jednak przebłyski wolności i radości z tego, co robię właśnie teraz – z poczuciem, że wszystko jest w porządku, bez oglądania się, ile niewykorzystanych szans za mną lub wyolbrzymionych wyzwań przede mną. A tymczasem Fi. dorasta i wiem, że rozumie coraz więcej z tego, co widzi we mnie, u mnie. I że odczuwa pytania, które będą w nim dojrzewać i werbalizować się. Na razie nauczył się wspinać i schodzić z wysokości tyłem, udawać rybę, klaskać w dłonie, grozić palcem… Niedługo pewnie nauczy się, zupełnie niechcący, wprawiać w zakłopotanie mnie i mamę. A może nie?
Strona główna ide albo nie ide Aldfar 3 #obrazek #humor #pic #isc Strona główna Losuj kwejka
Wiral przedstawiający pijanego człowieka, który próbuje iść. Hamletowskie teksty, pijacki humor i trudność w stworzeniu polskich napisów do polskich słów były gwarancją sukcesu. Powstało wiele wersji z napisami w wielu językach. Kopalnia cytatów i tekstów. Popularność Cytaty: "Kurde bela" "Jacusiowi kochanemu, bo my jesteśmy koledzy" "Ide chyba...!" "Matko Bosko kochano!" "Wszystkie kary na mnie idą!" "Mam trzy garnitury nie idę w ani jednym" "Nie bede szedł. Nie pójde" "Albo pójde, albo nie pójde!" "Chrystusie Niebieski, zabierz mnie do nieba na wódkę" "Gdzie jestem?!" [niedowierzenie samemu sobie i otaczającemu światu] "Cały świat!" "Jasna kurwa i sto milicjantów" "Dobra! Ide!" Pierwsza wersja z napisami: Wersja z poprawionymi napisami
blocked zapytał(a) o 04:49 IDE ALBO NIE IDE To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% 0 1 Odpowiedz Najlepsza odpowiedź Alannis odpowiedział(a) o 04:50: ...Oto jest pytanie. Odpowiedzi Werka4103 odpowiedział(a) o 04:50 IDZ, IDZ, IDZ, IDZ, IDZ, IDZ! ZROB WSZYSTKIM NOWOROCZNY PREZENT I IDZ! blocked odpowiedział(a) o 05:00 vbudyń to świetny deser, ale nie nadaje sie na sanki Scarllett. odpowiedział(a) o 12:04 ?w t ffff Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
postówWsteczWsteczDalejDalej
ide albo nie ide gif